Droga do nieba
Gdybym miał mapę skarbu, to bym tam poszedł i go wykopał; a gdybym miał mapę z podaną drogą do królestwa Bożego, to zaraz bym wyruszał. Obawiam się jednak, że sprawa jest trudniejsza, niż by się chciało, choć prostsza, niż by się wydawało. Po prostu trzeba iść za Panem Jezusem, który doprowadzi nas do królestwa: pamiętać jedynie trzeba, że ta droga wiedzie przez cierpienie i odrzucenie, ale jest za to absolutnie pewna.