Coś Ty narobiła?!
Widząc młodą dziewczynę „z brzuchem” a niezamężną niemal automatycznie włącza się ocena i wyrzut „sprawiedliwych” z otoczenia – coś ty narobiła?! Józef widząc swoją wybrankę Maryję w takim stanie pewnie był bliski obłędu, ale nie był skory jak my do łatwego osądu, ale powierzył całą sprawę Panu, dlatego też w nagrodę został przez Boga oświecony, że jest to dzieło i sprawa Najwyższego…
Weźmy z dzisiejszej ewangelii lekcję i zastosujmy ją w życiu osobistym, rodzinnym, społecznym, narodowym, bowiem nie wszystko jest tym na co zdaje się wyglądać.