Się podoba?
Zdaje się, że jednym z podstawowych błędów na początku duchowej drogi (ale potem także) jest ocenianie przychodzących wydarzeń tylko według kryteriów: „podoba mi się” lub „nie podoba mi się”; „fajne” – „niezbyt fajne”; „przyjemne” – „bleeee”. Św. Jan w pierwszym czytaniu przypomina cierpliwie, że nie można być łatwowiernym i upierać się przy czymś tylko dlatego, że jest mi to na rękę, że jest miłe, że trudno byłoby mi z tego zrezygnować. Takie wartościowanie nie pochodzi z pewnością od Ducha Bożego, dlatego koniecznie ci, którzy – odpowiadając na wezwanie Jezusa – chcą się nawracać, powinni zacząć od szukania tego, co podoba się Bogu.