Co zrobić z grzechem
Jeśli chodzi o sposób traktowania grzechu, to mogą nas dopaść dwie pokusy. Pierwsza – ukamienować grzesznika, załatwić problem poprzez eliminację grzesznika. Druga – zminimalizować grzech, uznać, że go nie ma, uznać, że jeszcze nie przekroczyliśmy granicy, jednym słowem – załatwić problem poprzez eliminację grzechu, poprzez nie wzięcie go pod uwagę. Jezus robi coś przeciwnego – ocala grzesznika. I uznaje grzech. Do dziewczyny, którą przyprowadzili przed Niego, nie mówi – nic się nie stało, to jeszcze nie grzech. Mówi: „idź i nie grzesz więcej”. I to jest właśnie miłosierdzie. To miłość, która widzi grzech, ale przeskakuje ponad nim i przytula grzesznika.