Mąż Boży
Na Danielu, mężu Bożym, trudna sytuacja, w której się znalazł, nie robi większego wrażenia: ani wyzwanie, jakie przed nim stanęło (wyjaśnienie snu potężnego króla kiedy inni nie potrafili tego zrobić – a warto przypomnieć sobie, że Nabuchonodozor powiedział: „Jeśli nie wyjawicie mi snu i jego znaczenia, zostaniecie rozerwani na kawałki, a wasze domy zostaną obrócone w gruzy” (Dn 2,5), ani niezwykły obraz ze snu króla, ani też jego interpretacja. Jednym słowem Daniel pozostaje raczej niewzruszony; do takiej postawy zachęca też Jezus swych uczniów: „Nie trwóżcie się”. No ale jak się nie trwożyć przy takich zjawiskach, o jakich opowiada Ewangelia? Odpowiedź znajdziemy w historii Daniela, który przed rozmową z królem żarliwie się modlił wraz ze swymi towarzyszami i w ten sposób odkrywał przemożną obecność Boga w swym życiu – tak właśnie staje się mężem Bożym.