Kobieta, która okazała pogardę
Kiedy Arka Pańska przybyła do Miasta Dawidowego, Mikal, córka Saula, wyglądała przez okno i ujrzała króla Dawida, jak podskakiwał i tańczył przed Panem: wtedy wzgardziła nim w sercu. (2 Sam 6:16).
Tego wersetu nie znajdziemy w dzisiejszym czytaniu, pominięto go w lekcjonarzu, a szkoda, bo przecież należy do opowiadania, które czytamy dzisiaj (2 Sam 6, 12-19). To prawda, że może trochę nie pasuje, bo mowa o radości i o chwaleniu Pana a tu wzgarda – ale czyż nie jest to bardzo, bardzo prawdziwe?
Wystarczy zacząć śpiewać, tańczyć, grać, chwalić Pana, czy zacząć żyć po Bożemu na serio – zawsze znajdzie się ktoś, komu się to nie spodoba. A Dawid nie przestał. Ani tańczyć, ani podskakiwać.
2 Sam 6,12-15.17-19; Mk 3, 31-35