Trud się opłaca
Dawanie świadectwa swoim życiem o Chrystusie, czy wręcz przemawianie w Jego imię, napominanie – oczywiście z miłością – to zadanie każdego ucznia Jezusa. Łatwo się migamy od odpowiedzialności za czyjeś zbawienie, od trudu wychodzenia przed szereg z obawy przed ryzykiem utraty znajomych, czy z innych powodów.
Pan Jezus obiecuje jednak, że będzie z nami i będzie nas wspierał w podejmowanych wyzwaniach, przez które coś „tracimy”, jednak zyskujemy znacznie więcej…
Franciszkańska homilia na dziś
Liturgia Słowa – piątek VI tygodnia Wielkanocy
Czytanie (Dz 18, 9-18)
Kiedy Paweł przebywał w Koryncie, w nocy Pan przemówił do niego w widzeniu: „Przestań się lękać, a przemawiaj i nie milcz, bo Ja jestem z tobą i nikt nie targnie się na ciebie, aby cię skrzywdzić, dlatego że wiele Ludu mam w tym mieście”. Pozostał więc i głosił im słowo Boże przez rok i sześć miesięcy. Kiedy Gallio został prokonsulem Achai, Żydzi jednomyślnie wystąpili przeciw Pawłowi i przyprowadzili go przed sąd. Powiedzieli: „Ten namawia ludzi, aby czcili Boga niezgodnie z Prawem”. Gdy Paweł miał już otworzyć usta, Gallio przemówił do Żydów: „Gdyby tu chodziło o jakieś przestępstwo albo zły czyn, zająłbym się wami, Żydzi, jak należy, ale gdy spór toczy się o słowa i nazwy, i o wasze Prawo, rozpatrzcie to sami. Ja nie chcę być sędzią w tych sprawach”. I wypędził ich z sądu. A wszyscy Grecy, schwyciwszy przełożonego synagogi, Sostenesa, bili go przed sądem, lecz Galliona nic to nie obchodziło. Paweł pozostał jeszcze przez dłuższy czas, potem pożegnał się z braćmi i popłynął do Syrii, a z nim Pryscylla i Akwila. W Kenchrach ostrzygł głowę, bo złożył ślub.
Ewangelia (J 16, 20-23a)
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz przemieni się w radość. Kobieta, gdy rodzi, doznaje smutku, bo przyszła jej godzina. Gdy jednak urodzi dziecię, już nie pamięta o bólu – z powodu radości, że się człowiek na świat narodził. Także i wy teraz doznajecie smutku. Znowu jednak was zobaczę, i rozraduje się serce wasze, a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać. W owym zaś dniu o nic nie będziecie Mnie pytać”.