Zbyt drogocenne koło ratunkowe
Rzeczy tego świata są przyjemne i dość miłe. I choć mogą sprawić, że poczuję się – choć na chwilę – szczęśliwy (lub raczej zadowolony), to nie mogą mnie doprowadzić do Boga. To trochę tak, jakby na statku, który tonie na głębinie, chwycić się mocno drogiego kamienia, bardzo ciężkiego: ma on swoją wartość, ale trzymanie się go do końca przyniosło by śmierć. Prorokini Anna, która była wolna od rzeczy tego świata, otrzymała łaskę przyjścia dokładnie w momencie, kiedy mogła spotkać Jezusa.
1 J 2,12-17; Ps 96,7-10; Łk 2,36-40
Dla mnie łącznikiem dzisiejszej lekcji stało się słowo „wypełnić”. Św. Jan napisał, że „kto wypełnia wolę Bożą, ten trwa na wieki.”. Prorokini Anna Bogiem wypełniła swoje życie „Nie rozstawała się ze świątynią, służąc Bogu w postach i modlitwach dniem i nocą”. Wreszcie św. Rodzina „wypełniła wszystko według Prawa Pańskiego”.
Wypełnić nie tylko w sensie – wykonać „polecenie” Pana, ale też i przede wszystkim wypełnić czyli napełnić się Bogiem, jego obecnością i miłością, aby poznać Ojca, stać się mocnym w Panu, by nauka Boża trwała we mnie, i aby zwyciężyć Złego.
„Badź wola Twoja…”
Wówczas jest wszystko na swoim miejscu.
Tego wszystkim życze 🙂