O tym, jak Pan Jezus zgorszył ludzi
Ano, zgorszył. Powiedział: “Nie to, co wchodzi do ust, czyni człowieka nieczystym, ale co z ust wychodzi, to go czyni nieczystym”. Przybiegli wówczas uczniowie i mówią Mu: “Wiesz, że faryzeusze zgorszyli się, gdy usłyszeli to powiedzenie”.
Nie, żebym miał ochotę wstać i pójść teraz, zaraz, gorszyć ludzi. Ale tak sobie myślę, że chyba z jakimś większym spokojem możemy spoglądać na efekty naszego posługiwania, głoszenia, zachowania, sposobu chodzenia, sposobu myślenia, itp., itd.. Nie zawsze zachwycimy wszystkich… Jemu się nie udało…
16 , 1
Zgadzam sie ze slowami Jezusa bo niewazne co sie je ale bardzo wazne co sie mówi. Slowa wychodzace z naszych ust moga ranic !
Jesteśmy odpowiedzialni za to co mówimy bo w ten sposób zostawiamy ślad w myślach innych ludzi. Czy tak? To co zostanie wypowiedziane krąży w przestrzeni i nie można tego cofnąć. Nie wiem czy to na temat ale tanie mnie refleksje naszły. Pozdrawiam z Sanoka.