już czas!
Kiedy rozpoczynaliśmy nasze życie zakonne, w licznej wspólnocie, w starym, gnieźnieńskim, franciszkańskim klasztorze, każdy z nas miał jakąś funkcję służebną wobec wspólnoty. Jedną z nich była funkcja „vigilansa” („czuwającego”). Ów brat był odpowiedzialny za zwoływanie wspólnoty na przewidziane planem wydarzenia dzwoniąc dzwonem na pięć minut przed ich rozpoczęciem. Do jego funkcji należała tez poranna pobudka. Musiał więc wstać wcześniej, a w pokojach, do których zaglądał zachęcając do wstania po nocnym spoczynku, nie witały go zwykle szlachetne słowa błogosławieństwa.
Czuwający bywają nielubiani, ale pełnią niesłychanie ważną funkcję – dzięki nim wspólnota może działać w sposób uporządkowany, a jej członkowie mają szansę być we właściwym miejscu o właściwym czasie. Nie gubią się w chaosie. Trudna służba, ale i odpowiedzialność, bo jeśli „vigilans” zgubi zegarek, to pozostali członkowie wspólnoty nie będą wiedzieli, że już jest „właściwa pora” (Mt 24, 45). A zatem… czuwaj!
Posłuchaj rozważania na soundcloud: O różnicy między czuwaniem. a tęsknotą
SŁOWO NA DZIŚ:
(1 Kor 1, 1-9)
Paweł, z woli Bożej powołany na apostoła Jezusa Chrystusa, i Sostenes, brat, do Kościoła Bożego w Koryncie, do tych, którzy zostali uświęceni w Jezusie Chrystusie i powołani do świętości wespół ze wszystkimi, co na każdym miejscu wzywają imienia Pana naszego, Jezusa Chrystusa, ich i naszego Pana. Łaska wam i pokój od Boga Ojca naszego i Pana Jezusa Chrystusa! Bogu mojemu dziękuję wciąż za was, za łaskę daną wam w Chrystusie Jezusie. W Nim to bowiem zostaliście wzbogaceni we wszystko: we wszelkie słowo i wszelkie poznanie, bo świadectwo Chrystusowe utrwaliło się w was. Nie doznajecie tedy braku żadnej łaski, oczekując objawienia się Pana naszego, Jezusa Chrystusa. On też będzie umacniał was aż do końca, abyście byli bez zarzutu w dzień Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Wierny jest Bóg, który powołał was do współuczestnictwa z Synem swoim, Jezusem Chrystusem, Panem naszym.
(Ps 145 (144), 2-3. 4-5. 6-7)
REFREN: Będę Cię wielbił, Boże mój i Królu
Każdego dnia będę błogosławił Ciebie
i na wieki wysławiał Twoje imię.
Wielki jest Pan i godzien wielkiej chwały,
a wielkość Jego niezgłębiona.
Pokolenie pokoleniu głosi Twoje dzieła
i zwiastuje Twe potężne czyny.
Głoszą wspaniałą chwałę Twego majestatu
i rozpowiadają Twoje cuda.
Mówią o potędze Twoich dzieł straszliwych
i głoszą wielkość Twoją.
Przekazują pamięć o wielkiej Twej dobroci
i cieszą się Twą sprawiedliwością.
(Mt 24, 42a. 44)
Czuwajcie i bądźcie gotowi, bo o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie.
(Mt 24, 42-51)
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Czuwajcie, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. A to rozumiejcie: Gdyby gospodarz wiedział, o jakiej porze nocy nadejdzie złodziej, na pewno by czuwał i nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie. Któż jest tym sługą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowił nad swoją służbą, żeby we właściwej porze rozdał jej żywność? Szczęśliwy ów sługa, którego pan, gdy wróci, zastanie przy tej czynności. Zaprawdę, powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem. Lecz jeśli taki zły sługa powie sobie w duszy: „Mój pan się ociąga z powrotem”, i zacznie bić swoje współsługi, i będzie jadł i pił z pijakami, to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna. Każe surowo go ukarać i wyznaczy mu miejsce z obłudnikami. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów”.