Bóg Cię rozumie

Napisał

Przypomniała mi się rozmowa z jednym poważnym mnichem. Opowiadałem mu o różnych dynamikach życia klasztornego w wydaniu franciszkańskim. Posłuchał, posłuchał i powiedział: “Wiesz, wydaje mi się, że Pan Bóg cię rozumie”. Jakieś niezwykłe pocieszenie się na mnie rzuciło po tych słowach. “Pan Bóg mnie rozumie! Patrzy w mój kalendarz, w moją agendę, w rozkład dnia, w serce i rozumie moje stany ducha! Wow!!!” I o tym jest dzisiejsze drugie czytanie. A Ewangelia… cóż… Ojcowie Kościoła komentowali ją w różny sposób, można by ich komentarze opisać równaniem:

pokora + per aspera ad astra = będzie po Bożemu

 

LITURGIA SŁOWA

1. czytanie (Iz 53, 10-11)

Spodobało się Panu zmiażdżyć swojego Sługę cierpieniem. Jeśli On wyda swe życie na ofiarę za grzechy, ujrzy potomstwo, dni swe przedłuży, a wola Pańska spełni się przez Niego. Po udrękach swej duszy ujrzy światło i nim się nasyci. Sprawiedliwy mój Sługa usprawiedliwi wielu, ich nieprawości On sam dźwigać będzie.

Psalm (Ps 33 (32), 4-5. 18-19. 20 i 22 (R.: por. 22))

Okaż swą łaskę ufającym Tobie

Słowo Pana jest prawe, * a każde Jego dzieło godne zaufania.
On miłuje prawo i sprawiedliwość, * ziemia jest pełna Jego łaski.

Oczy Pana zwrócone na bogobojnych, * na tych, którzy oczekują Jego łaski,
aby ocalił ich życie od śmierci * i żywił ich w czasie głodu.

Dusza nasza oczekuje Pana, * On jest naszą pomocą i tarczą.
Panie, niech nas ogarnie Twoja łaska, * według nadziei pokładanej w Tobie.

 

2. czytanie (Hbr 4, 14-16)

Mając arcykapłana wielkiego, który przeszedł przez niebiosa, Jezusa, Syna Bożego, trwajmy mocno w wyznawaniu wiary. Nie takiego bowiem mamy arcykapłana, który by nie mógł współczuć naszym słabościom, lecz poddanego próbie pod każdym względem podobnie jak my – z wyjątkiem grzechu. Przybliżmy się więc z ufnością do tronu łaski, abyśmy doznali miłosierdzia i znaleźli łaskę pomocy w stosownej chwili.

 

Alleluja, alleluja, alleluja

Syn Człowieczy przyszedł, żeby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu.

 

Ewangelia (Mk 10, 35-45)

Jakub i Jan, synowie Zebedeusza, podeszli do Jezusa i rzekli: «Nauczycielu, pragniemy, żebyś nam uczynił to, o co Cię poprosimy».

On ich zapytał: «Co chcecie, żebym wam uczynił?»

Rzekli Mu: «Daj nam, żebyśmy w Twojej chwale siedzieli jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie».

Jezus im odparł: «Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić, albo przyjąć chrzest, którym Ja mam być ochrzczony?»

Odpowiedzieli Mu: «Możemy».

Lecz Jezus rzekł do nich: «Kielich, który Ja mam pić, wprawdzie pić będziecie; i chrzest, który Ja mam przyjąć, wy również przyjmiecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej lub lewej, ale dostanie się ono tym, dla których zostało przygotowane».

Gdy usłyszało to dziesięciu pozostałych, poczęli oburzać się na Jakuba i Jana. A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł do nich:

«Wiecie, że ci, którzy uchodzą za władców narodów, uciskają je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie między wami. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu».

Loading