ukorzenienie

Napisał

Proces ukorzenienia potrzebuje czasu. Ziarno wrzucone w ziemię wypuszcza pierwszy pęd, potem liście i dalej zaczyna rosnąć korzeń. Taki obraz pokazuje, że w drodze wiary nawrócenie jest dopiero wypuszczeniem pierwszego pędu, a utrwalenie wiary to dość długi proces rozrostu korzenia, a nie jakby się wydawało, liści, łodygi czy kwiatów. Nie wszystkim roślinom udaje się dobrze ukorzenić i dość łatwo usychają pod wpływem warunków zewnętrznych. Nie każdy chrześcijanin dobrze wrośnie w Bożą ziemię, może zabraknie mu wytrwałości, może z lenistwa, może z innego powodu. Jezus nie wybiera wcale ludzi dobrze ukorzenionych, ale każdy z nich miał możliwość dobrego wzrostu przez więź z Jezusem. Solidny korzeń pozwala przetrwać największe wichury.

Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Kolosan (Kol 2, 6-15) Wyzbycie się grzechu przez chrzest

Bracia: Jak przejęliście naukę o Chrystusie Jezusie jako Panu, tak dalej w Nim postępujcie: zapuśćcie w Nim korzenie i na Nim dalej się budujcie, i umacniajcie się w wierze, jak was nauczono, pełni wdzięczności. Baczcie, aby ktoś was nie zagarnął w niewolę przez tę filozofię będącą wierutnym oszustwem, opartą na ludzkiej tylko tradycji, na żywiołach świata, a nie na Chrystusie. W Nim bowiem mieszka cała Pełnia: Bóstwo na sposób ciała, a zostaliście napełnieni w Nim, który jest Głową wszelkiej Zwierzchności i Władzy. I w Nim też otrzymaliście obrzezanie, nie z ręki ludzkiej, lecz Chrystusowe obrzezanie, polegające na zupełnym wyzbyciu się grzesznego ciała, jako razem z Nim pogrzebani w chrzcie, w którym też razem zostaliście wskrzeszeni przez wiarę w moc Boga, który Go wskrzesił. I was, umarłych na skutek występków i „nieobrzezania” waszego grzesznego ciała, razem z Nim przywrócił do życia. Darował nam wszystkie występki, skreślił zapis dłużny, przygniatający nas nakazami. To właśnie, co było naszym przeciwnikiem, usunął z drogi, przygwoździwszy do krzyża. Dzięki Niemu po rozbrojeniu Zwierzchności i Władz jawnie wystawił je na pokaz, powiódłszy je w triumfalnym pochodzie.

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza (Łk 6, 12-19) Wybór Dwunastu

Pewnego razu Jezus wyszedł na górę, aby się modlić, i całą noc trwał na modlitwie do Boga. Z nastaniem dnia przywołał swoich uczniów i wybrał spośród nich dwunastu, których też nazwał apostołami: Szymona, któremu nadał imię Piotr, i brata jego, Andrzeja, Jakuba, Jana, Filipa, Bartłomieja, Mateusza, Tomasza, Jakuba, syna Alfeusza, Szymona z przydomkiem Gorliwy, Judę, syna Jakuba, i Judasza Iskariotę, który stał się zdrajcą. Zszedł z nimi na dół i zatrzymał się na równinie; był tam liczny tłum Jego uczniów i wielkie mnóstwo ludu z całej Judei i z Jeruzalem oraz z nadmorskich okolic Tyru i Sydonu; przyszli oni, aby Go słuchać i znaleźć uzdrowienie ze swych chorób. Także i ci, których dręczyły duchy nieczyste, doznawali uzdrowienia. A cały tłum starał się Go dotknąć, ponieważ moc wychodziła od Niego i uzdrawiała wszystkich.

Loading