naj

Napisał

Dziś Szczepan wypowiada chyba jedne z najpiękniejszych słów jakie słyszałem. Całkowite oddanie, powierzenie, prezent z samego siebie, maksymalne zaufanie. Dokładnie tak jak Pan na krzyżu i jak słowa psalmisty z przed wieków. Te słowa nie są tylko, jakby pożegnaniem z tym światem, a wręcz odwrotnie wejściem w ramiona żyjącego Boga. Warto powtarzać je bardzo często, smakować ich treść, trzymać je w swoim skarbcu pamięci. I drugie naj znalazłem w końcówce dzisiejszej ewangelii. Przyjdź do mnie aby już nie łaknąć- szok. Tyle łaknień ma świat, a to pieniędzy brak, a to miłości, a to czułości, a to spokoju a tu taka odpowiedź. Jak chcesz być nasycony przyjdź do Mnie. No przecież czekam na ciebie w hostii czy słowie Bożym. A ty sam szukasz zaspokojenia swoich łaknień, a jak we mnie jeszcze uwierzysz, że jestem tu, to i pragnąć nie będziesz. po prostu naj.

Czytanie z Dziejów Apostolskich (Dz 7, 51 – 8, 1a) Męczeństwo Świętego Szczepana

Szczepan mówił do ludu i starszych, i uczonych: «Ludzie twardego karku i opornych serc i uszu! Wy zawsze sprzeciwiacie się Duchowi Świętemu. Jak ojcowie wasi, tak i wy. Któregoż z proroków nie prześladowali wasi ojcowie? Pozabijali nawet tych, którzy przepowiadali przyjście Sprawiedliwego. A wy zdradziliście Go teraz i zamordowaliście. Wy, którzy otrzymaliście Prawo za pośrednictwem aniołów, lecz nie przestrzegaliście go». Gdy to usłyszeli, zawrzały gniewem ich serca i zgrzytali zębami na niego. A on, pełen Ducha Świętego, patrzył w niebo i ujrzał chwałę Bożą i Jezusa, stojącego po prawicy Boga. I rzekł: «Widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga». A oni podnieśli wielki krzyk, zatkali sobie uszy i rzucili się na niego wszyscy razem. Wyrzucili go poza miasto i kamienowali, a świadkowie złożyli swe szaty u stóp młodzieńca, zwanego Szawłem. Tak kamienowali Szczepana, który modlił się: «Panie Jezu, przyjmij ducha mego!» A gdy osunął się na kolana, zawołał głośno: «Panie, nie licz im tego grzechu!» Po tych słowach skonał. Szaweł zaś zgadzał się na zabicie Szczepana.

Psalm (Ps 31 (30), 3c-4. 6 i 7b i 8a. 17 i 21ab (R.: por. 6a))
W ręce Twe, Panie, składam ducha mego
Albo: Alleluja

Bądź dla mnie skałą schronienia, *
warownią, która ocala.
Ty bowiem jesteś moją skałą i twierdzą, *
kieruj mną i prowadź przez wzgląd na swe imię.

W ręce Twoje powierzam ducha mego, *
Ty mnie odkupisz, Panie, wierny Boże.
Ja zaś pokładam ufność w Panu. *
Weselę się i cieszę Twoim miłosierdziem.

Niech Twoje oblicze zajaśnieje nad Twym sługą, *
wybaw mnie w swoim miłosierdziu.
Osłaniasz ich Twą obecnością *
od spisku mężów.

Słowa Ewangelii według Świętego Jana (J 6, 30-35)

W Kafarnaum lud powiedział do Jezusa: «Jaki więc Ty uczynisz znak, abyśmy go zobaczyli i Tobie uwierzyli? Cóż zdziałasz? Ojcowie nasi jedli mannę na pustyni, jak napisano: „Dał im do jedzenia chleb z nieba”». Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój daje wam prawdziwy chleb z nieba. Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu». Rzekli więc do Niego: «Panie, dawaj nam zawsze ten chleb!» Odpowiedział im Jezus: «Ja jestem chlebem życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie».

Loading