Pospiesz się, bo odpływam…
Sąd Boży jest w sumie dobrą wiadomością i wcale nie przerażającą dla każdego , kto jest gotowy spotkać się z Nim, bo nagrodą jest sam Bóg, źródło i autor tego, co dobre – prawdy, piękna, miłości i życia wiecznego.
Ludzie w czasach Noego zignorowali ostrzeżenie Pana o zbliżającym się wyroku i zabrakło dla nich łodzi, dosłownie…!
A do czyjej łodzi Ty wsiadasz – tej światowej, z krótkotrwałym powodzeniem i szczęściem, czy do łodzi Boga, zabierającej Cię do wiecznego królestwa i szczęścia z Nim?
Wielokrotnie kręcę się w koło, goniąc własny ogon. Ulegam pokusie aby doskonale odmówić różaniec, aby jak najlepiej „zrobić schemat” Lectio Divina. Zamiast wypatrywać Boga i za nim iść, pragnę karmić swoje EGO…
„Kto będzie się starał zachować swoje życie, straci je; a kto je straci, zachowa je”
Ciężko jest wyzbyć się własnych „skarbów”, ale ciągle na nowo Bóg mi to wytyka i domaga się ode mnie wszystkiego.
On pragnie zabrać mnie ze sobą…